Czekolady mleczne z nadzieniem owocowym

To kolejna propozycja Biedronki. Pod parasolem marki Alpini wprowadziła do swoich sklepów czekolady z nadzieniem owocowym, a w zasadzie czekoladki, ponieważ każde opakowanie niezależnie od smaku wypełnia 18 kostek ułożonych na plastikowej tacce.

Założenia briefu do pewnego stopnia określały wygląd nowych opakowań. Stąd powierzchnia opakowania została podzielona na 18 pól pokazując w ten sposób ilość i ułożenie kostek. Obowiązkowymi elementami, które należało umieścić na opakowaniach było demo produktu i komunikacja smaku. To elementy odpowiedzialne
za wygląd produktu w świadomości konsumenta.

Nazwa – najważniejszy komunikat

Najważniejszym elementem każdego produktu/linii jest jego nazwa. To ona rozpoczyna dialog z konsumentem. „Friends”, pomimo obcojęzycznego brzmienia jest właściwie interpretowana przez większość konsumentów. Ponad to słowo friends w sposób jednoznaczny identyfikuje bezpośredniego adresata produktu.

Friends – przyjaciele, grupa, społeczność. Słowo, które w gronie młodych ludzi robi różnicę, ma swoją wartość i znaczenie. W połączeniu z hasłem sprzedażowym tworzy najważniejszy komunikat jaki wysyła opakowanie w stronę konsumenta. „Dziel się z przyjaciółmi”
to zwrot, który pokazując charakter produktu jest jednocześnie silnym uzupełnieniem nazwy całej linii. To polecenie, prośba, element wychowawczy, który towarzyszy nam przez całe życie. Jest jednocześnie czymś w rodzaju call to action, zachętą do działania.

To był pomysł!

Wszystko było poukładane. Brakowało nam jedynie, mocnego elementu graficznego,
który wykorzystując emocje będzie zwracał uwagę na produkt. Należało znaleźć charakterystyczny element, który będzie dopełnieniem nazwy „Friends” i hasła sprzedażowego „dziel się z przyjaciółmi”.

Dobrym rozwiązaniem okazały się odręczne rysunki, przedstawiające twarze, kreślone jakby niewprawną ręką. Ilu z nas siedząc na nudnych lekcjach, zebraniach czy naradach bazgroliło po kartkach papieru rysując podobizny przyjaciół, znajomych, nauczycieli czy przełożonych.

Szansa, którą należało wykorzystać

Jesteśmy pasjonatami brandingu czy jak kto woli sztuki uwodzenia. Od lat zajmujemy się projektowaniem opakowań. Mając wpływ na ich wygląd grzechem było by nie wykorzystać szansy jaka się właśnie nadarzyła. Podobieństwo postaci występujących na opakowaniach
nie było przypadkowe. Opakowania czekolad stały się idealnym nośnikiem aby umieścić
na nich sylwetki naszego zespołu, grupy przyjaciół pracujących przy tym projekcie.

Nie mogliśmy doczekać się kiedy czekoladki pojawią się w sprzedaży. To fajne uczucie,
i ogromna satysfakcja móc znaleźć na sklepowej półce produkt ze swoją podobizną (portretem). Czy nam się udało? Chyba tak. Nasi bliscy, znajomi i przyjaciele bez problemu rozpoznają nasze osoby sięgając po czekoladę z Piotrem i Kasią, Kamilą i Mateuszem czy Arkiem i Esterą.

Co to znaczy mieć szczęście

Są wśród nas również pechowcy. To Bartek i Włodek. Ta dwójka miała pojawić się na czekoladzie mlecznej o smaku truskawkowym. Jak na razie producent ograniczył ilość SKU do trzech smaków. Może spotkacie się z nimi w przyszłości. A zatem do rychłego zobaczenia.